Przedimki nieokreślone "a" i "an": Proste zasady, wielka różnica
W języku polskim nie mamy przedimków "a" i "an", więc mogą się nam na początku wydawać się zarówno zagadkowe, jak i zupełnie zbędne. W rzeczywistości są one jednak dość proste i pełnią bardzo ważną funkcję w komunikacji. Przyjrzyjmy się, jak te małe słowa pomagają nam się lepiej rozumieć i wyrażać myśli w języku angielskim.
Początek: skąd się wzięły "a" i "an"?
“An” pochodzi ze staroangielskiego czyli z czasów, kiedy język angielski dopiero się formował. W tamtych czasach ludzie używali słowa "an" (co oznaczało "jeden"), aby mówić o pojedynczej, ale i jednej z wielu powtarzalnych rzeczy.

Wyobraź sobie, że jesteś podróżnikiem w średniowiecznym świecie. Zamierzasz za chwilę zjeść "an apple" (czyli jedno jabłko) jako przekąskę. To właśnie była i jest główna funkcja przedimków - wskazywanie na pojedynczość. Z czasem "an" przekształciło się nawet w bardzo podobny w wymowie liczebnik "one" czyli “jeden”.
Ale "an" nie zawsze pasowało do każdego słowa. Przed wyrazami zaczynającymi się od spółgłoski lepiej wymawiało się już krótsze "a" – i ta zasada została z nami do dziś.
Współcześnie używa się "a" lub "an" przed rzeczownikami pospolitymi mówiąc o jednej, bliżej nieokreślonej rzeczy lub osobie, którą wprowadzamy do rozmowy po raz pierwszy. Pomijanie przedimków przed rzeczownikami sprawia zaś, że zdania są niepełne i nie brzmią zbyt naturalnie.
Dlaczego Polacy mają problem z "a" i "an"?
W języku polskim nie mamy z odpowiedników przedimków, co sprawia, że są dla nas nieintuicyjne i chętnie je pomijamy. Mówiąc "kot" ("a cat") albo "książka" ("a book") nie musimy przecież już dodawać z przodu niczego więcej, by było jasne o co chodzi. Jesteśmy przyzwyczajeni do mówienia o rzeczach czy osobach bez dodatkowych słów wprowadzających. Oczywiście możemy powiedzieć "w takiej jednej książce to przeczytałem" czy "taka jedna pani mi powiedziała" by wyrazić koncepcje nieokreśloności i pojedynczości, jest to jednak tylko zabieg stylistyczny i w przciwieństwie do języka angielskiego nie ma żadnego gramatycznego znaczenia. Traktowanie i używanie "a" i "an" jako integralnej części rzeczownika wymaga od nas wyrobienia nowego nawyku językowego i dlatego może być pewnym wyzwaniem. Stosowanie ich jest jednak kluczowe dla naturalnego i poprawnego wyrażania się w języku angielskim.
Zwracanie uwagi na te małe słowa sprawi, że twoje umiejętności językowe będą rosły, a komunikacja stanie się bardziej klarowna i precyzyjna.
Powodzenia w dalszej nauce! Pamiętaj, że każda nowa umiejętność wymaga czasu i praktyki. Niezależnie od poziomu zaawansowania, zawsze można nauczyć się czegoś nowego.
Comentarios